Jak nazwać taką relację
Tzw. Dziwna relacja. Nie potrafię zrozumieć pewnych sytuacji, zachowań z jednym facetem. Pierwszy raz zobaczyłam go 2 lata temu na początku wakacji akurat gdy wyszłam na spacer z psem. Był w tamtym czasie najpewniej że swą żoną. Wypytywał się o psa jak większość którzy zobaczy słodkie zwierzę na ulicy, jak się wabi ile ma lat itp. Od tamtej pory widziałam go codziennie w porach od 18 do 1 w nocy, siedział w samochodzie z jakąs kobietą, najpewniej tą żoną. Zawsze gdy się widzieliśmy witaliśmy się i uśmiechaliśmy do siebie, za każdym razem bawił się z moim psem. I tak było przez rok. Przez następne pół roku widzieliśmy się co raz rzadziej, facet przestał się uśmiechać i tylko się wital, więc zaczęłam zachowywać się jak on. A przez kolejne pół roku, praktycznie w ogóle się nie widzimy, a jak już się tak stanie, nie wypowiemy do siebie ani słowa, ani nie usmiechniemy ale nawet gdy zobaczymy się z daleka, patrzymy sobie głęboko w oczy przez paręnaście sekund. Facet jest o wiele ode mnie starszy, ale często łapie go na tym jak patrzy się na mnie gdy nawet go na początku nie zauważam. Tęsknie za dniami kiedy widziałam go codziennie, gdy byłam rozpłakana, a się zobaczyliśmy mówił parę słów żeby mnie rozśmieszyć i szedł w swoją stronę. Uśmiechal się do mnie i witał. Gdy go widziałam, a miałam gorszy dzień od razu jego widok sprawiał że się uśmiechałam. Mimo że jesteśmy kompletnymi nieznajomymi, zapamiętałam parę rzeczy o nim, a w ogóle ze sobą nie rozmawialiśmy. Za każdym razem gdy dogłębnie pomyśle o nim, nagle wyłania się z drugiej ulicy i patrzy się na mnie. Często o nim śnie mimo że nie myślę o nim na co dzień, i nie są to sny erotyczne, ani romantyczne, bardziej przyjacielskie. Chociaż w sumie zdarzają się romantyczne ale takie delikatne, bez fizycznej namiętności tylko raczej psychicznej. Mógłby ktoś z was powiedzieć czy mieliście może taką sytuację, albo jak nazwać taką relację, nie potrafię kompletnie tego zrozumiec, bywa czasem tak że wychodzę sobie na balkon, siadam na krzeselku i widzę kątem oka jak ten facet patrzy się na mnie
Julfiq
odpowiedział(a) 01.05.2024 o 19:53:Może, ale jednak nie czuję żadnego zauroczenia ani uczucia romantycznego wobec jego osoby, więc nie rozumiem dlaczego miałabym myśleć o tym że coś nas może łączyć
[Zgłoś]Julfiq
odpowiedział(a) 01.05.2024 o 19:56:Dziwne by było że zachowuje jak zauroczona mimo że nie jestem, dlatego też nie rozumiem tego wszystkiego
[Zgłoś]